Ludzie w większości podążają za modą. Nawet Ci, którzy chcą być poza tym tzw. mainstreamem mogą się stać jego częścią przez… zmiany zachodzące w modzie. 13-ego w piątek miałem okazją odwiedzić warszawę, żeby dowiedzieć się co będzie modne w 2017 roku. Nie chodzi tu jednak o pokaz najnowszej modowej kolekcji Pana Wolińskiego czy Zienia. Swoje kreacje, ale kulinarne pokazał Pan Maciej, szef kuchni Kamis tworząc „Trendy w smakach 2017„.
Czym są trendy w smakach i jak wyglądają w 2017 roku
Pokrótce, trendy w smakach mają za zadanie pokazać nam różne nowinki i niuansy związane z zarówno obróbką potraw jak i łączeniem smaków. Wiecie jak wyglądała na początku moja mina gdy dowiedziałem się co powinno być modne w tym roku?
No właśnie… Z jednej strony zaproponowano smaki bliskowschodnie oraz śródziemnomorskie, czyli takie, które bardzo lubię. Dużo rozgrzewających, korzennych przypraw jak cynamon i kardamon, ale z drugiej… łączenie słodkiego z pikantnym. Dosypywanie pieprzy lub chilli do deserów. Jakoś nigdy za mną to nie przemawiało. Po spróbowaniu czekolady z chilli zraziłem się do takiego połączenia (i pewnie nie tylko ja), ale postanowiłem spróbować. W końcu trzeba sprawdzić co szef kuchni w pocie czoła dla nas wymyślił…
Czas na gotowanie! Zobacz co i z kim przygotowywałem
Zaraz po szybkim wstępie zostaliśmy poproszeni o przejście do kuchni, gdzie dobraliśmy się w pary. Każdy team dostawał inną pulę przepisów do zrobienia, żeby na samym końcu wspólnie ich spróbować i zapoznać się ze wszystkimi propozycjami. Ja współpracowałem z innym wegańskim blogerem, Erykiem.
Do przygotowania dostaliśmy:
1. Owoc chlebowca w słodko-pikantnej marynacie podany w tortilli z kolendrą, cebulą i śmietaną -> Przepis
2. Sos daktylowy z pieprzem -> Przepis
3. Hawajskie „POKE” z pieprzem, solą, bitą śmietaną, truskawkami oraz smoczym owocem. To wszystko okraszone sosem na bazie z octu balsamicznego i syropu ryżowego -> Przepis
Podczas warsztatów Pan Maciej, szef kuchni Kamis opowiadał nam na temat przygotowywanych potraw, łączenia smaków i sposobów na ciekawą i niecodzienną obróbkę. Dla mnie zupełną nowością była plancha, na której grillowałem owoc chlebowca a dziewczyny ze stołu obok rybę, chlebki i warzywa. Chyba już wiem co trzeba kupić przed sezonem grillowym 😉
Punkt kulminacyjny… JEDZENIE!
Chyba najważniejsza i najbardziej oczekiwana część. To jest ten czas, gdy talerze z jedzeniem lądują na stół i rozpoczyna się sprawdzanie smakowitości trendów.
Muszę przyznać, że wszystko co jadłem (wegańskie opcje), było naprawdę świetnie zrobione. Czuć, że bardzo ważną rolę odgrywają tu mocne przyprawy i zdecydowane smaki. Trendy w smakach 2017, jeśli miałbym opisać jednym zdaniem, to rewia smaków i zapachów, które koniecznie trzeba przetestować na własnym języku.
